Czy pompa ciepła to dobry wybór?
Wybór źródła ciepła to niewątpliwie ból głowy każdego, kto jest na etapie budowy swojego domu. A już na pewno swojego pierwszego domu. Co prawda w warunkach technicznych budowy nowych budynków ustawodawca poniekąd wymusza na inwestorach wybór ekologicznych rozwiązań, to w dalszym ciągu istnieją rozwiązania pseudo ekologiczne, które w dłuższej perspektywie rujnują nie tylko nasz ekosystem, ale również portfel. Chcąc Wam pomóc w wyborze odpowiedniego źródła ciepła, porozmawialiśmy z Panem Arkadiuszem z Dąbrówki Wielkiej, który po wielu latach użytkowania pieca zdecydował się na montaż powietrznej pompy ciepła.
Panie Arkadiuszu, dlaczego zdecydował się Pan na wymianę pieca zasilanego eko groszkiem na powietrzną pompę ciepła?
Wybudowałem ten dom blisko 10 lat temu. W tamtych czasach oczywiście słyszałem już o pompach ciepła, jednak w ogóle nie brałem ich pod uwagę jako potencjalne źródło ciepła dla mojego domu. Zdawało mi się to przede wszystkim drogie rozwiązanie i nie miałem wśród swoich bliskich nikogo, kto byłby użytkownikiem tego rozwiązania. Sam piec na eko groszek był więc oczywiście zdecydowanie tańszy, był popularny wśród sąsiadów, a i same paliwo (eko groszek) był po prostu stosunkowo niedrogi.
Jakiś czas temu uznałem jednak, że nadszedł czas na pewne zmiany w kontekście gospodarowania energią w moim domu. Ceny eko groszku poszybowały w górę, podobnie zresztą jak ceny innych paliw i nośników energii. Pierwszym etapem zmian była inwestycja w instalację fotowoltaiczną. To właśnie podczas doboru instalacji zostałem zapytany, czy planuję w najbliższym czasie montaż dodatkowych odbiorników, które mogą znacznie wpłynąć na bieżące zużycie prądu. Padło wręcz pytanie, czy nie zastanawiałem się nad wymianą pieca na pompę ciepła. Poskutkowało to zainteresowaniem się przeze mnie tematem pomp, a efekt tego zainteresowania widzimy dzisiaj w mojej „byłej kotłowni”
Nazwał Pan te pomieszczenie „byłą kotłownią”. Czy faktycznie, można uznać, że zyskał Pan „nowe użytkowe pomieszczenie w swoim domu?
Zdecydowanie tak. Przy ogrzewaniu domu eko groszkiem nie było możliwości, żeby w kotłowni wygospodarować miejsce na jakikolwiek inny cel. Zawsze był odczuwalny specyficzny zapach, do tego naturalnym było ciągłe zakurzenie i zapylenie pomieszczenia. Dzisiaj w „byłej kotłowni” wygospodarowaliśmy na przykład dodatkowe miejsce na szafę i schowek na artykuły, których wcześniej na pewno nie moglibyśmy tam przechowywać.
Jak kształtowały się koszty zakupu oraz montażu pompy ciepła?
Koszt całej modernizacji mojej kotłowni był niemały, bo łącznie otrzymałem faktury na ok 40 000 zł brutto. Warto jednak tutaj zaznaczyć, że oprócz pompy ciepła za jednym zamachem zdecydowałem się na montaż stacji uzdatniania wody, która zakupiłem w pakiecie z pompą ciepła.
Czy udało się Panu pozyskać dotację, która pozwoliła zminimalizować ten koszt?
Tak. Cała inwestycja w zakup i montaż pompy ciepła została dofinansowana kwotą ok 15 000zł brutto z programu „Czyste Powietrze”. Tutaj należą się duże podziękowania firmie Sun Invest, która montowała mi zarówno fotowoltaikę, jak i pompę ciepła, bo to oni wzięli na siebie wszystkie formalności.
Od kiedy jest Pan użytkownikiem pompy ciepła?
Pompa działa u mnie od listopada 2020. Mamy więc praktycznie rok użytkowania za sobą.
Jak – patrząc przez pryzmat kosztów ogrzewania – ocenia Pan ten rok?
Jeśli nie miałbym instalacji fotowoltaicznej, to z pewnością moja mina nie byłaby zbyt wesoła. Mam zamontowany dodatkowy podlicznik, który pokazuje mi zużycie prądu samej pompy. Nie jest one małe. Na szczęście Mam podobny licznik, który pokazuje mi ilość wyprodukowanej energii przez moją instalację fotowoltaiczną i na szczęście oba odczyty praktycznie się w tym roku zbilansowały. Mogę więc śmiało powiedzieć, że w tym roku nie poniosłem kosztu zakupu energii ani żadnego paliwa niezbędnego do ogrzania domu i wody.
Czy zauważył Pan też inne – poza kosztami ogrzewania – pozytywne aspekty wymiany źródła ciepła?
Z pewnością – to co już powiedziałem – zyskałem dodatkowe miejsce w domu oraz komfort użytkowania pompy. Kolejną ważną dla mnie zmianą jest brak irytujących dźwięków dochodzących z kotłowni. W godzinach nocnych dźwięk pracującego ślimaka podajnika pieca naprawdę potrafił być męczący. Na pewno mamy teraz też mniej zanieczyszczeń w domu. Bez względu na to, jak często sprzątaliśmy kotłownie, zauważalnym problemem był pył, kurz oraz nieprzyjemny zapach. Dzisiaj tego naprawdę nie ma.
Wspomniał Pan o komforcie użytkowania. Co dokładnie miał Pan na myśli?
Przede wszystkim naprawdę, nie muszę się w ogóle zajmować tym urządzeniem. Nie muszę pamiętać o zapasie eko groszku, nie muszę rozpalać pieca, nie muszę uzupełniać zasobnika przy piecu i co ważne, mogę regulować temperaturę w domu nie ruszając się dalej niż do panelu sterowania zamontowanego na ścianie salonu. Nie są to może wielkie zmiany, ale na pewno już dzisiaj nie wróciłbym do starego – w mojej ocenie – uciążliwego pieca.
Widzę, że jest Pan na etapie budowy drugiego budynku z wydzieloną częścią mieszkalną. Czy podjął już Pan decyzję, czym będzie ogrzewany ten nowopowstały budynek?
Zdążyłem przez te kilka lat przetestować dwa źródła ciepła – piec oraz pompę. Nie mam zamiaru szukać innych rozwiązań do drugiego budynku, bo pompa ciepła pod każdym względem spełnia moje oczekiwania.
Panie Arkadiuszu dziękuję bardzo za rozmowę. Mam nadzieję, że będzie Pan w dalszym ciągu promował ekologiczne rozwiązania w swojej okolicy i że już wkrótce miejscowość, w której Pan mieszka będzie całkowicie wolna od smogu i nieprzyjemnego zapachu wydobywającego się z okolicznych kominów.
