Jak nie poddać się rosnącym cenom energii?
Rosnące ceny energii elektrycznej oraz cieplnej, to dzisiaj temat który – bez względu czy mieszkamy w domu jednorodzinnym, czy mieszkaniu – dotyka praktycznie każdego z nas. Powodów ciągłych podwyżek jest kilka. Są to między innymi wysokie ceny paliw kopalnych, rosnące ceny licencji na emisję dwutlenku węgla czy chociażby konieczność importowania droższej energii z innych krajów. Przeciętny Jan Kowalski, poza zmianami taryf oferowanych przez operatorów sieci, nie ma więc zbyt wielu możliwości na realne obniżenie ceny zakupu energii, ale może skutecznie obniżać zużycie energii, a co za tym idzie, zredukować swoje obecne wydatki na ten cel.
Sposobów na redukcję zużycia kupowanej energii jest dość dużo. Jednym z nich, jest montaż instalacji fotowoltaicznej, która pozwala na produkcję własnej energii, wykorzystując do tego promienie słoneczne. Skuteczność tego rozwiązania potwierdza ilość podłączonych do sieci instalacji fotowoltaicznych, która tylko w 2021 roku wyniosła blisko 400 000.
Może się jednak zdarzyć, że mimo prawidłowo dobranej instalacji fotowoltaicznej nasze gospodarstwo domowe odczuje swojego rodzaju deficyt energetyczny i będzie zużywało więcej energii, niż jest w stanie wyprodukować instalacja fotowoltaiczna. Co wtedy?
Nadchodzi era inteligentnego zarządzania energią
Mówiąc o inteligentnym zarządzaniu energią niekoniecznie musimy mieć na myśli kosztowne rozwiązania, które niemalże zautomatyzują funkcjonowanie naszego domu. Na początek to my sami musimy zastanowić się nad swoimi dotychczasowymi nawykami i zweryfikować wykorzystywany w domu sprzęt pod kątem jego efektywności energetycznej. Często się okazuje, że zmieniając swoje codzienne zachowania, możemy znacznie ograniczyć zużycie prądu, chociażby przez zwrócenie uwagi na zostawianie zapalonego światła oraz odłączanie od sieci niewykorzystywanych odbiorników. Posiadacze instalacji fotowoltaicznych mają na wyciągnięcie ręki jeszcze jedno cenne narzędzie, pozwalające optymalizować koszty energii. Dzięki niewielkim dodatkowym urządzeniom możemy w trybie bieżącym śledzić produkcję oraz zużycie prądu. Pozyskane w ten sposób dane, pozwalają na wdrożenie działań zwiększających auto konsumpcję produkowanej energii minimalizując przy tym ilość energii eksportowanej do sieci operatora. W obecnym systemie rozliczeniowym aż 20% wprowadzonej do sieci energii jest pochłaniania przez system i nie mamy możliwości jej odbioru. Po wprowadzeniu planowanych zmian w przepisach, kwestię maksymalnego wykorzystywania produkowanej energii należy traktować bardzo poważnie.
Warto przy tym pamiętać, że wyprodukowaną energię możemy magazynować we własnym domu i nie zawsze potrzebujemy do tego, akumulatorów. Wykorzystując między innymi takie urządzenie jak Fronius OHMPILOT mamy możliwość przekierowania chwilowej nadprodukcji energii z paneli fotowoltaicznych, bezpośrednio do zasilenia konkretnego odbiornika, zamiast wypychać ją do sieci. Dobrym tego przykładem może być np. zasilenie grzałki elektrycznej w bojlerze, który będzie pełnił funkcje akumulatora energii (w tym przypadku przetworzonej energii elektrycznej w cieplną).
Co ciekawe, wiceprezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w ostatnich wypowiedziach dotyczących programu Mój Prąd 4.0 zapowiedział, że rozwiązania zwiększające możliwości auto konsumpcji energii, będą dodatkowo premiowane. Oznacza to, że już wkrótce możemy poznać dokładny katalog inwestycji, na które możliwe będzie pozyskanie dotacji.
